Ja u siebie podziwiam kwitnącą, malutką jabłoń Sargenta. Jest wprost oblepiona kwiatami przypominającymi stewarcje albo jaśminowce w wersji mikro. Co ciekawe jabłoń Sargenta ma różowawe pączki kwiatowe, które po rozkwitnięciu dają białe płatki. Bajka.
Jabłoń Sargenta dość ciężko u nas zdobyć, a warto, gdyż jest całkowicie mrozoodporna i ze względu na mini rozmiary polecana do małych ogrodów przydomowych. To jedna z piękniejszych dzikich jabłoni niekwitnących na czerwono czy różowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz