Młody złotokap jest wrażliwy na duże mrozy i wiosenne przymrozki. Rok temu niestety z tego powodu w ogóle mi nie zakwitł. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Na razie szykuje się do wiosny dość optymistycznymi grubymi pąkami. Czekam na kwiaty. Jak dobrze pójdzie pojawią się w kwietniu.
Natomiast starsze złotokapy dość dobrze znoszą nasze zimy. Widuję duże drzewa i krzewy, które bez najmniejszych uszczerbków cieszą wzrok pięknymi gronami żółtych kwiatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz