Nic to, że rano. Za rano mimo niedzieli. Takiej chwili nie można stracić. Aparat, bateria, ubranko na cebulkę i już byłem na okolicznych łąkach. A co z tego wyszło - sami oceńcie.
Na blogu przedstawiam ciekawe informacje i zdjęcia ze świata drzew i krzewów. Drzewa rzadko spotykane w Polsce i te do przydomowych ogródków. Przepisy na nalewki, soki, dżemy i konfitury z owoców drzew. Porady dla działkowców i ogrodników. Wskazówki ułatwiające rozpoznawanie naszych drzew. Zielnik z liści drzew.
Nalewki
▼
Rzadkości dendrologiczne
▼
niedziela, 20 stycznia 2019
Malowniczy szron na łące
Dzisiejszy poranek mnie zaskoczył na maksa. Piękna, słoneczna, sucha aura i mróz - niecałe -10 stopni. W sumie nagły mróz. I właściwa wilgotność. To musiało oznaczać tylko jedno - malowniczy szron. U nas było biało. Ale to mlecznie, bajkowo biało. Szczęka poszła w dół i pojawił się automatyczny uśmiech.
Nic to, że rano. Za rano mimo niedzieli. Takiej chwili nie można stracić. Aparat, bateria, ubranko na cebulkę i już byłem na okolicznych łąkach. A co z tego wyszło - sami oceńcie.
Kto nie wstał dziś rano i nie poszedł na spacer - dużo stracił. Zdjęcia nie są w stanie idealnie oddać tej urokliwej atmosfery szronu.
Nic to, że rano. Za rano mimo niedzieli. Takiej chwili nie można stracić. Aparat, bateria, ubranko na cebulkę i już byłem na okolicznych łąkach. A co z tego wyszło - sami oceńcie.
piątek, 4 stycznia 2019
Pierwszy śnieg i większy mróz w ogrodzie a hartowanie roślin
Z roku na rok coraz dłużej trzeba czekać na pierwszy śnieg w ogrodzie. W centralnej Polsce nie było jeszcze większego śniegu. Gdzieś tam się na linii Łodzi kończy jego granica. Pod Warszawą nadal szaro. U nas dziś dopiero pierwszy mróz poniżej -5 stopni Celsjusza. W sumie to lepiej, jak tego śniegu pojawi się te kilka centymetrów i będzie stanowił on ochronną warstwę izolacyjną. Ale taki mamy klimat.
Ciekawe, jak dalej będzie z tegoroczną zimą? I czy te kolejne łagodne zimy, prawie bezśnieżne powodują powolne hartowanie się roślin? Wierzę, że tak, bo odpukać od kilku sezonów nic mi nie zmarzło a mam kilka gatunków mniej odpornych. Jednego jestem pewien. Przy zakładaniu ogrodu nie warto ryzykować na początku z takimi delikatnymi krzewami czy drzewami. Dopiero potem, stopniowo, gdy już mamy trochę osłoniętej przestrzeni i więcej roślin odpornych, można sadzić pierwsze egzotyczne rzadkości z innych stref klimatycznych. Na start rzadko takie rośliny przetrwają, mimo coraz łagodniejszych zim. Tak było u mnie w ogrodzie.
Ciekawe, jak dalej będzie z tegoroczną zimą? I czy te kolejne łagodne zimy, prawie bezśnieżne powodują powolne hartowanie się roślin? Wierzę, że tak, bo odpukać od kilku sezonów nic mi nie zmarzło a mam kilka gatunków mniej odpornych. Jednego jestem pewien. Przy zakładaniu ogrodu nie warto ryzykować na początku z takimi delikatnymi krzewami czy drzewami. Dopiero potem, stopniowo, gdy już mamy trochę osłoniętej przestrzeni i więcej roślin odpornych, można sadzić pierwsze egzotyczne rzadkości z innych stref klimatycznych. Na start rzadko takie rośliny przetrwają, mimo coraz łagodniejszych zim. Tak było u mnie w ogrodzie.