wtorek, 12 września 2017

Zbieramy derenia

Początek września to idealna pora na zbiory derenia. Za kilka dni owoce opadną albo skonsumują je ptaki. A tak dorodnego i wybarwionego derenia, jak w tym roku to jeszcze nie widziałem. Soczysta, niemal buraczkowata czerwień. Taka, jak czasami spotyka się na ciemnych czereśniach czy wiśniach szklankach.

A co ciekawe owoce pojawiły się na drzewku w moim ogrodzie i to po tak ciężkich mrozach w kwietniu i maju tego roku. Całe szczęście derenie kwitły dużo wcześniej i jak widać są bardzo odporne na takie spadki temperatur. Nie wpłynęło to na zawiązywanie owoców.

Dereń na przetwory zimowe

Pierwsze owoce w większej ilości na własnym drzewku bardzo cieszą. Niestety nie są to jeszcze masowe ilości. Starczyło ledwie na 2 słoiczki kompotów. Szczerze to pierwszy raz robię kompoty z derenia. Zastosowałem przepis identyczny do tego co robię przetwory z wiśni. Zimą stwierdzę czy się udały.  Za parę lat owoców powinno być już więcej więc zrobię własną nalewkę.

Dereń jadalny

Dereń jadalny

Dereń jadalny

Dereń jadalny

5 komentarzy:

  1. Mój dereń jeszcze nie owocuje (posadziłam go w zeszłym roku) ale będę cierpliwie czekała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie kwitł. Myślę że ma ok 3 lat, to jeszcze ma czas.
      Ale jeżeli chodzi o kwietnienie to mam również magnolię, która jest już "dużą dziewczynką", bo ma 6 lat i jeszcze ani razu nie kwitła. Jest już sporym drzewem. Co może być tego przyczyną?

      Usuń
    2. A co to za magnolia, wiadomo? Bo są takie, co kwitną niemal od małego a są takie, co potrzebują wielu lat na pierwsze kwiaty.

      Usuń
    3. Nie wiem czy zachowałam jakiś dowód kupna wraz z nazwą magnolii...ale jak sprawdzę to dam znać.

      Usuń